Archiwum 25 czerwca 2009


cze 25 2009 Suknia ślubna
Komentarze: 1

Dziś jadę mierzyć kolejną suknię ślubną. Allegro to potęga. W mojej okolicy dało mi pareset wyników, czyli jest w czym wybierać. Dziś jadę bez narzeczonego. Ostatnim razem jak z nim pojechałam to wyszło zbyt dużo nerwów. 30 minut jazdy w jedną stronę, do tego mierzenie itd. i wyszło, że mimo wymiarów dobrych KLAPA :( Zapytacie pewnie po co chce kupić używaną, a nie wypożyczyć. Dużo czytałam w sieci i przekonał mnie artykuł używana suknia ślubna. Szycie - koleżanka wzieła krawcową i pamiętam jak potem biegała, bo wiele rzeczy nie grało - ja tak nie chcę. Kupno nowej to zbyt duży wydatek. Salony mają ceny z nieba. Wypożyczenie - też wcale nie dużo mniejszy. Kupno używanej - baaardzo tanio, ogromny wybór, a potem i tak można odsprzedać :). Wiem, wiem - odsprzedać wcale nie jest łatwo. Jednak wynajęcie na 1 noc kosztuje dużo więcej niż używana. Kobiety nie doceniają tego faktu. Jedyny problem to czas. Trzeba trochę poświęcić, żeby pojechać, zobaczyć przymieżyć :) No nic ... za parę godzin będę w białej sukni ....  choć na chwilkę ... Już się doczekać nie mogę.